Medziugorje
Medziugorje znajduje się w Bośni i
Hercegowinie.
Jest jedną z pięciu wiosek gminy Czitluk położonych w zachodniej Hercegowinie.
Jako największa, dała imię rozległej rzymskokatolickiej parafii.
Obecnie jest najsłynniejszą i najczęściej odwiedzanym miejscem w kraju.
Słowo Medziugorje ma korzenie słowiańskie i oznacza miejsce znajdujące się pomiędzy dwiema górami.
Położone jest na wysokości ok 200 m npm, ma łagodny śródziemnomorski klimat, który stwarza idealne warunki dla uprawy winorośli, tytoniu i owoców.
Parafia Medziugorje została
założona w 1892r. i poświęcona opiece św.
Jakuba - patrona pielgrzymów.
Pięć lat później ukończono budowę starego kościoła parafialnego św. Jakuba w Medziugorje, jak na owe czasy był wystarczająco duży i piękny, ale ponieważ zbudowano go na trzęsawisku, w niedługim czasie zaczął pękać i tonąć.
Z tego powodu
po I wojnie światowej zrodziła się idea
budowy nowego kościoła, którą zrealizowano.
Ludzie zaczęli przyjeżdżać, aby osobiście sprawdzić wydarzenia medziugorskie.
Od czasu, kiedy rozpoczęły się objawienia, kościół i teren wokół kościoła był stopniowo modernizowany. Pozostałości po starym kościele można zobaczyć w parku, który znajduje się pośrodku ronda z lewej strony sanktuarium.
Medziugorje jest szczególnym wydarzeniem w dzisiejszym świecie. W pobliżu
Medziugorje znajduje się Góra Krizevać, Góra Objawień i Niebieski Krzyż, dalej Matczyna Wioska, oraz Wspólnota Cenacolo.
Góra Krizevać
Kriżevac przyciąga pielgrzymów nie z powodu piękna natury, ani faktu, że zbudowano na nim krzyż lecz dlatego, iż wielu ludzi twierdzi, że tuż po rozpoczęciu medziugorskich objawień widoczne były różne świetliste zjawiska i inne „znaki”, które wszyscy powiązali z objawieniami Matki Bożej. Z przesłaniem medziugorskich objawień - pokojem, który musi zapanować między Bogiem i człowiekiem i między ludźmi. Zrozumieli, że droga do pokoju w sposób nieunikniony prowadzi poprzez krzyż. Do pobożnych praktyk religijnych pielgrzymi dołączyli szacunek dla krzyża. Wspinając się trudnym, wyczerpującym szlakiem na sam szczyt pielgrzymi pobożnie rozważają tajemnice drogi krzyżowej. Przy ścieżce wiodącej na Kriżevac ustawiono 15 brązowych płaskorzeźb; na niektórych jest postać Matki Bożej. Maria prowadzi Jezusa, ale i nas na Drodze Krzyżowej naszego życia.
24. listopada 2001 r. w pierwszą rocznicę śmierci o. Slavka Barbaricia na miejscu jego śmierci postawiono płaskorzeźbę przedstawiającą o. Slavka Barbaricia wykonaną w brązie i wkomponowaną w kamienną bryłę. Pomiędzy dwiema stacjami Drogi Krzyżowej będzie ona znakiem i wspomnieniem człowieka, który myślał i czynił to, co mówił, postępując zgodnie z Ewangelią i orędziami Królowej Pokoju.
Góra Objawień
Dzisiaj w tym miejscu zatrzymują się pielgrzymi, by się modlić i rozmyślać o przesłaniu medziugorskich objawień skierowanym do współczesnego człowieka i świata, któremu tak bardzo potrzebny jest pokój. Samo miejsce objawień to wielkie kamienisko o długości ponad stu metrów, wydeptane przez nogi pielgrzymów, bez jednego źdźbła trawy pomiędzy głazami, pozbawione grudek ziemi, a nawet kamyczków. W punkcie, który wizjonerzy jako miejsce objawień Matki Bożej wznosi się wielki krzyż zatknięty w pagórku usypanym z kamieni. Tak ogromne rzesze ludzi może przyciągać do tego miejsca tylko coś naprawdę wyjątkowego. Bez względu na porę dnia i nocy zawsze obecni są tu pielgrzymi lub grupy modlitewne zatopione w modlitwie, śpiewające i trwające w ciszy.
Niebieski Krzyż
Jeszcze jednym znaczącym miejscem objawień Maryi jest Niebieski Krzyż.
Tu Matka Boża ukazywała się widzącym, gdy ukrywali się przed policją.
Teraz objawia się w tym miejscu niekiedy Ivanowi, gdy przychodzi on ze swoja grupą modlitewną we wtorki i piątki.
Nazwę - Niebieski Krzyż - miejsce zdobyło ze względu na niebieską barwę krzyża, który tam postawiono.
Znajduje się on po prawej stronie podnóża Góry Objawień.
Matczyna Wioska
W Bijakovići (parafia Medziugorje) na kamienistym porosłym ciernistymi krzakami terenie, który odwiedzany był jedynie przez koniki polne i cykady, wyrosło cudowne osiedle – Wioska Matczyna. W centrum wioski niedaleko wejścia stoi rzeźba kobiety z dzieckiem na ręku, która przyjmuje przychodzące dzieci w swoje objęcia. Jest to podstawowe zadanie Wioski matczynej: przyjąć pod dach ubogich, odtrąconych, nieakceptowanych. Być dla nich matką! Wychować ich i poprowadzić ku życiu. Ponad sto takich dzieci i matek znalazło schronienie pod tym dachem.
Obok kilku domów rodzinnych dla dzieci, wybudowano przedszkole pod wezwaniem Małej Tereski. Przedszkole przyjmuje i wychowuje ponad 160 dzieci w wieku przedszkolnym.
Wybudowano również dom św. Anny, który przyjmuje i prowadzi zajęcia dzienne dla dzieci z problemami w rozwoju psychofizycznym. Na terenie Wioski Matczynej działa również gabinet stomatologiczny otwarty dla dzieci z wioski jak również dla wszystkich potrzebujących.
O. Slavko Barbarić OFM często mówił: „To wszystko dla wychowania i dobrobytu dzieci!” W tym duchu uczyniono coś bardzo pięknego: kilka hektarów leśnego zagajnika uszlachetniono i znajduje się tu ogród zoologiczny, dwa maleńkie jeziorka oraz miejsce na rekreację i odpoczynek (wraz z infrastrukturą). Nad całym terenem czuwa postać modlącego się Chrystusa.
Wioskę Matczyną można odwiedzić w dni powszednie: przed południem od 11:00 do 12:00 lub po południu od 15:00 do 16:00.
Wspólnota Cenacolo
Założycielką wspólnoty "Pole życia" jest s. Elwira Petrozzi. Pracując w przedszkolu, poczuła powołanie do pracy z ludźmi biednymi, i w stosunku do których los nie był łaskawy. Pierwszy dom, prowadzony przez siostrę Elwirę powstał w 1982 r. w Saluzzo. Jej podopieczni wyremontowali wówczas opuszczony od ok. 20 lat stary dom. Tak siostra Elwira zaczęła tworzyć historię prowadzenia i budowy wielkiej sieci ośrodków dla narkomanów. Początki były bardzo trudne. Nie mieli co jeść. Ale wraz z ludźmi przychodziła Opatrzność Boża.
Poza głównym ośrodkiem Cenacolo we włoskim Saluzzo, istnieje i działa obecnie 35 wspólnot w całej Europie i Ameryce, w tym również w Medziugorje. O tym, że realizowany przez nią i jej współpracowników program jest dobry, świadczy fakt, że leczy się u nich już kilkaset młodych ludzi z 15 krajów. Są wśród nich także Polacy, wystarczy – jak mówi s. Elwira – że chcą zostać w ten sposób ocaleni: w miejscu, gdzie trzeba wcześnie rano wstawać, gdzie nie ma telewizji, książek, papierosów, tylko ciężka praca oraz cierpienie.
Działa już także dom pod Koszalinem, w Gieżkowie. Wszyscy trafiają do wspólnot, także w Polsce, za pośrednictwem Kościoła i rodziców. Zawsze odbywa się to w ten sposób: najpierw wspólnotę odwiedza ojciec i matka, potem ich córka lub syn.
Siostra Elwira postanowiła utworzyć ośrodek Cenacolo w Medziugorje, świadoma, iż jest to miejsce szczególnych łask okazywanych poszukującym dróg do prawdy. Dom w Medziugorje został otwarty w dniu 1 czerwca 1991 roku. Żyje i działa poddany Bożej Opatrzności.
Kiedy pielgrzymujący do Medziugorje spoglądają z Góry Objawień w dolinę, dostrzegają u jej podnóża coś niezwykłego: młodzi murarze i kamieniarze, modląc się wykonują ciężkie prace. Są to młodzieńcy z Wspólnoty Siostry Elwiry, Cenacolo – Wieczernik. Na kilkuset metrach kwadratowych nagiej skały budują kolejne obiekty ośrodka. Wspólnie wykonywana praca umożliwia im również wejście na nową drogę w życiu.
W czasie 27 lat istnienia wspólnoty je j członkowie żyją z tego, co dadzą ludzie, nikt ich nie finansuje (parafia, państwo, organizacje charytatywne) Pieniądze, uzyskiwane ze sprzedaży, rzeczy, które sami wykonują, przeznaczane są na pomoc przy powstawanie nowych domów (także w Polsce ma powstać taki dom), nigdy na bieżące potrzeby. Bóg myśli o wszystkim i mają wszystko, czego potrzebują. Nauczyli się ceni pracę i rzeczy potrzebne do życia. Jeśli czegoś im braknie, po prostu obywają się bez tego. Jak nie ma mleka na śniadanie, po prostu go nie piją. Kiedyś nie było mleka dwa miesiące i modlili się: Panno Maryjo daj nam mleka, i grupa z Austrii przywiozła im krowę. Była to najcenniejsza krowa w okolicy.
Obecnie wspólnota liczy ok. 500 członków. Mówią sobie, że ich "ubezpieczeniem" jest Bóg i na to ubezpieczenie nie płacą żadnych pieniędzy. Największą grupą potrzebujących byli narkomani, więc Siostra Elwira stworzyła regułę dla narkomanów. Jest to szkoła życia. Nie używają środków farmaceutycznych, medycznych, nie korzystają z usług lekarzy, psychologów, pracowników socjalnych. Siostra Elwira nazywa tu - Chrystoterapią. Najlepszym lekarstwem jest modlitwa. Siostra Elwira wprowadziła "modę" na modlitwę na kolanach.
Narkomania to nie choroba, to mentalność!
W ciągu ostatnich lat przybyło tu ponad 20 milionów z całego świata, aby odnaleźć pokój, swoje człowieczeństwo i przynależność do Boga.
Od prawie 30 lat Medziugorje jest miejscem niezliczonych pielgrzymek milionów wierzących i niewierzących, chrześcijan, protestantów, wyznawców islamu i innych religii świata.